pesland.pl

Mundial, bloody hell!

Nie będę tu pisał o tym kto wyjdzie z grupy bo i tak nikogo nie obchodzi które przystawki spoza Europy poza Brazylią i Argentyną odpadną w 1/8 finału.

Jeśli miałbym typować coś na czym da się troszkę zarobić - Urugwaj nie wychodzi z grupy, Eto'o nie wychodzi na boisko, Giroud zostaje królem strzelców a Hiszpania odpada najpóźniej w 1/8.

Mistrzem będzie Argentyna, ale to bardziej moje romantyczne marzenie. Papież też jest Argentyńczykiem chociaż pewniejszy niż duchowny byłby Fryzjer. W 2002 płakałem razem z Nimi gdy nie wyszli z grupy mając w drużynie Batistutę, Crespo i Ortegę.

W 2006 gdy byli absolutnie najlepsi (ach,Riquelme!) odpadli po karnych, a w 2010 ojcem porażki - która z reguły bywa sierotą - został El Diego mimo wygrania pierwszych 4 meczów i odpadnięcia z absolutnie wtedy nie do zatrzymania Niemcami.

Jak to mają do siebie powielane bzdury - Bielsa nie wyszedł w 2002 z grupy bo miał grupę śmierci (tak, Szwecja dostająca w cymbał od Senegalu), Maradona wygrał 4 mecze i odpadł w ćwierćfinale - absolutnie się nie nadaje.

Bo Mundial utrwala skojarzenia na całe życie. Hajto już nie był tym który wyrzuca z autu na parking pod stadionem, ale tym z którego karuzelę zrobił Pauleta. Zidane zawodzący cały turniej został zapamiętany jako ten, który poprowadził Francję do zwycięstwa w turnieju. Nigel De Jong został bezmózgim drwalem... no dobra, zły przykład.

To ma swoje dobre strony, można potem jak Oleg Salenko albo Irek Jeleń przez lata nabierać kluby na przelewanie pieniążków za pozorowanie gry w piłkę.

Salenko... jest wyjaśnieniem mojego typu na króla strzelców. Gdy tak spojrzeć po tym kto strzelał w mistrzostwach to często byli nimi zawodnicy niedoceniani, uważani za drewnianych (Bosacki!) - chociaż moim zdaniem Giroud to napastnik znakomity.

Był mundial "Toto" Schilacciego, Salenki, ileż krytykowani byli obaj Mullerowie! Czas na gracza Arsenalu, który jak wspomniany przeze mnie Rosjanin natłucze goli w fazie grupowej, czego przedsmakiem był wesoły sparing Tricolores z Jamajką.

Powinienem się dziwić dlaczego akurat Mundial wzbudza tak wielkie zainteresowanie, skoro Mistrzostwa Europy mają wyższy poziom sportowy, bo nawet jakaś Dania czy Grecja (UWAGA WYJĄTEK: Polska) zbierająca w plecak od każdego to mimo wszystko wyższy poziom piłkarski niż Iran,Togo czy Korea Północna a na koniec i tak zostaje ktoś z Ameryki Południowej i 3 drużyny europejskie.

Sama popularność piłki jako jednego wielkiego kłębowiska przy-padków i przy-głupów (Sobol nie zapomnę tej kartki z Niemcami!) może dziwić.

Ale najciekawsze i najwspanialsze jest to co nieprzewidywalne. Tak jak Baggio który na 100 strzałów trafiłby w bramkę 99 razy, jak Korea Północna strasząca remisem Brazylię... jak Paweł Sibik.

Skoro już jestem w Brazylii, nie pozostaje nic innego jak czekać na prawdziwy nocny karnawał całego piłkarskiego świata! Kurtyna w górę!

Logowanie



Gościmy

    EKIPA PESLAND

    ADMINISTRATOR:
    wcrew

    MODERATORZY:
    Emilian

    Raul

    tlenekk

    gierkowicz

    JESTEŚ TU