pesland.pl

Walka jakich mało czyli zmagania w 4 lidze Pesland (XXI sezon)

Ciężki to był sezon (dla mnie). Oj ciężki. Rotacja zawodników na niespotykaną dotąd w Pesland skalę (7 zmian szkoleniowców). Aż dziw bierze, że do tej pory unikaliśmy takiego „elementu”. Nowym graczom należy się wyjaśnienie – dołożymy wszelkich starań, aby taka sytuacja nie miała miejsca. Niestety decyduje tutaj czynnik ludzki na który mamy niewielki wpływ.

Z uwagi na wspomniane wcześniej częste zmiany osobowe w składzie ligowym ciężko jest dokonać przekrojowego podsumowania. Podejmę się jednak tego wyzwania. Gracze 4 ligi rozegrali największą liczbę spotkań w całej lidze (po 30). Reforma rozgrywek przeprowadzona 3 sezony temu wprowadzająca system barażowy doskonale sprawdziła się i tym razem. Walkę o coś więcej niż tylko sam udział stoczyło, aż 12 z 16 zawodników.

Tylko dwóch graczy wyraźnie odstawało od reszty. Byli to Thales i djbolek. Ma to swoje odzwierciedlenie w tabeli ligowej, ale zacięcie i ambicja jaką wkładali w swoje mecze wkrótce powinna zaprocentować lepszymi wynikami. Potrzeba im jeszcze trochę doświadczenia. Na uwagę zasługuje także sam fakt podejścia do rywalizacji przez djbolka… cieszył go każdy ligowy sukces o którym mogliśmy się przekonać np. w opisie gg. I tak należy traktować rozgrywki! Ważne jest także zrozumienie dla drugiej strony, ponieważ czasem pewne rzeczy nie są tak oczywiste jakimi się wydają (lagi, styl gry czy poziom gracza).

O ostatnim w tabeli Rafalbol’u nie wspomnę nawet słowem… szkoda czasu.

Ekipę Lens po Hrystku przejął najmłodszy adept w historii ligi Pesland czyli Maniek02. Ośmioletni (!!!) gracz „zrobił” kilka niezłych wyników wprowadzając w osłupienie wielu ekspertów, a także samych graczy. Niesłusznie był posądzany przez niektórych o brudne zagrania. Jeśli tak wysoki poziom prezentują dzieci niektórych graczy, to myślę że niektórzy będą musieli wkrótce zarzucić buty na kołku z obawy na nadchodzące kompromitacje.

Dwunasty Adrian zamknął ostatecznie stawkę walczących o awans graczy. Pierwsza dwunastka to bardzo zacięta rywalizacja a różnice punktowe minimalne.  Dosłownie minimalne. Graczom Hereenven zabrakło tylko lub aż 8 oczek do baraży. 12 miejsce i remisowy bilans spotkań? To pokazuje jak zacięta była rywalizacja w 4 lidze. Adriana pogrzebała fatalna końcówka sezonu. Pięć porażek z rzędu zrobiły swoje.

Wręcz odwrotnie zakończył Szopa1910. Jak domyślam się, ten fan Czarnych Jasło, dzięki "four wins in the row" zakończył rozgrywki na 11 miejscu. Na więcej nie pozwolił terminarz.

Boby1908 „The Dad” trafił w 10. Nie wiem czy jest zadowolony z tego miejsca… szczerze wątpie. Jak na nowicjusza w Pesland nie było źle. Pepicki potęgą także nie są. Myślę, że ten gracz będzie się rozkręcał z sezonu na sezon. Prywatnie powiem, że na takich graczach nam zależy. Szczególnie, że ściągają młode dziatki Tajemnica

Naprawdę niewiele do baraży zabrakło nowemu graczowi Fuuq. Kumpel Simiego pokazał się z dobrej strony oraz wpisał się doskonale w konwencję Pesland. Podobnie jak w przypadku Adriana ostatnie kolejki odbiły mu się czkawką. Prowadząc włoską Regginę przegrał z Zuginnem, Szopą oraz w przyjacielskim meczu z Simim, przez co stracił szanse na upragnione baraże. W przyszłym sezonie, gdy będzie grał wyłącznie na swoje konto, sytuacja może być o wiele lepsza.

W przypadku Zuginna wystarczyło w ostatnim spotkaniu pokonać niżej notowany Heerenven. Grając Sochaux wydawało się to realne i w jego zasięgu. Jednak, jak to w futbolu bywa ostatni krok jest najtrudniejszy. Porażka okazała się brzemienna w skutkach i ten dobry sezon okazał się niepowodzeniem.

Podobnie zapewne myśli Weiz. Przez większą cześć sezonu miał chrapkę nawet na bezpośredni awans. Jednak zapatrzenie w „węgierski” styl prowadzenia drużyny nie przysłużyło Brugii. Ewidentnie spartolił końcową część sezonu i spadł poza czołową 6.

W przypadku miejsca szóstego mam mieszane uczucia. "Smoczysko" zdobył 49 punktów pokonując Simiego, remisując z Wcrew i minimalnie przegrał z liderem czyli Moutinho, ale norweski Rosenborg prowadzony przez Dragona ma ujemny bilans bramkowy!!! Wyłącznie 5 drużyn w lidze straciło więcej bramek niż strzeliło i nie jest to powod do dumy. Jak widać lepiej wygrywać minimalnie… ale częściej, a rzadko przegrywać… i dostawać wysokie bęcki (np. z Sao Paulo 2:7 czy Sochaux 3:6)!

I to właśnie Brazylijczycy z Sao Paolo wyprzedzili o punkcik mrocznych Norwegów. Konsekwentna gra Trebuha w całym sezonie i tylko 6 porażek pozwoliło pozostać w grze. Bilans bramkowy +19 to głównie zasługa duetu Rogoilo-Amoiniro, który w sumie strzelił aż 53 bramki! Różnica miedzy poprzedzającą drużyną oraz tą którą wyprzedził to… punkt. Czyli ciaśniutko...

Na 4 pozycji XXI sezon zakończył Suchar i niezły Utrecht. Kto grał tą drużyną wie, że ma ona potencjał. Szczególnie w ofensywie. Neelise czy Van der Gun to znakomici snajperzy. Udowodnił to ten drugi trafiając 34 razy do bramek rywali. Różnica między Holendrami a trzecim Djurgardens oraz piątym Sao Paolo… oczywiście punkt.

Trzecią pozycję zajęli drwale z Djurgardens. Przez większą część sezonu zajmowali oni miejsce premiowane bezpośrednim awansem, jednak było to spowodowane głównie zaległościami Reading. Bardzo solidna gra Simuszenko przez cały sezon, świetna gra defensywna (stracone zaledwie 1,36 bramki na mecz) oraz bezkompromisowość. Tylko cztery remisy w sezonie przy dziesięciu porażkach, a mimo wszystko 3 miejsce. Jak widać opłaca się taka gra.

Ostatecznie pary barażowe utworzyli:
Djurgardens IF (simoszenko) - Rosenborg Trondheim (dragon)
FC Utrecht (Suchar) - Sao Paulo FC (trebuh111)

W momencie publikowania artykułu okazało się, że do finału baraży awansował dragon, który w dwumeczu pokonał Simiego 7:5.

No i zwycięzcy, czyli Reading oraz Auxerre – drużyny które bezpośrednio awansowały do 3 ligi. Reading grało równo przez cały sezon, bez fajerwerków w postaci 10:0, ale w oparciu o styl swojego menedżera: spokojnie, pragmatycznie, skutecznie. Końcówka sezonu lekko nerwowa, ale ostatecznie Wcrew wywalczył upragniony awans.
Na miejscu pierwszym rozgrywki zakończył nowicjusz w pesland czyli Moutinho. W trakcie trwania rozgrywek objął zespół Auxerre i dosłownie przejechał się po rywalach. Niesamowity Niculae zdobył 49 bramek (!) i był głównym architektem awansu. Pieroni dołożył 31 i to pokazuje jaki potencjał ofensywny stanowi ta dwójka. Gratulacje i powodzenia w 3 lidze.

Skład Auxerre z sezonu 2007/2008:

 

 

Najlepszy strzelec 4 ligi: Daniel Niculae

Podsumowanie XXI sezonu w 4 lidze zakończą opinię większości graczy. Dziękuję Wam za sportową rywalizację i niezłą atmosferę. Do przyszłego sezonu!

Weiz: Nie był to udany sezon dla zawodników  Club Brugge. Siódme miejsce nie pozwoliło nam na walkę w barażach, więc pozostaje walka o awans w przyszłym sezonie. Rywale byli dość wymagający i nic do końca nie można było przewidzieć. Zabawa była przednia a w przyszłym sezonie ponownie powalczymy o awans. Pozdro WEIZ

Wcrew: Po losowaniu i pierwszym meczu byłem zniesmaczony Reading, celowałem w Heerenveen albo RC Lens którymi kiedyś bardzo fajnie mi sie grało. Jednak Anglicy okazali się solidną drużyną z bardzo dobrym środkiem obrony raz atakiem. Naprawdę dobrze mi się grało ze wszystkimi graczami, nikt nie grał lamerskiej piłki tylko po to aby zdobyć bramkę. Wyrównany poziom o czym świadczy tabela. Szczerze, nie spodziewałem się drugiego miejsca, myślałem raczej o pozycji premiowanej barażami :) Bardzo podobała mi sie gra Trebuha, bardzo kombinacyjna piłka oraz Simiego. W sumie wszyscy zasłużyli na wyróżnienie :). Gratuluje Moutinho, w pełni wykorzystał potencjał Auxerre, myślę że mi by sie to nie udało. Dzięki za super sezon

Thales: jesli chodzi o mnie.. to bardzo dlugo nie gralem w pes6 poczatek byl cholernie trudny.. ale pozniej zaczalem sie rozgrywac. mysle ze jak zaczne ciezko trenowac to moge cos w koncu ugrac.. jesli chodzi o innych to wkurzalo mnie na poczatku granie tym samym systemem, ale pozniej bylo juz widac ze jest nawet spoko. Czasami umawiac sie z ludzmi to naprawde masakra.. ale co zrobic roznie to bywa z czasem

Simuszenko: Witam. Wróciłem do gry w PES6 po długiej przerwie, jednak ochota do gry jest może i większa niż jakiś czas temu. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie liga pesland.pl w której spotkałem się z bardzo miłą i przyjazną atmosferą. To mój pierwszy sezon w tej lidze. Organizacja jest rewelacyjna, wprowadzanie wyników na skrypcie opracowane bardzo profesjonalnie i pomysłowo. Co do mojej gry, to początek sezonu był bardzo dobry, później załamanie formy i stracone zupełnie bez sensu punkty dały 3 lokatę, co w konsekwencji przekłada się na grę w barażach. Zdecydowanie za silną ekipą jak na 4 ligę jest Auxerre z Niculae na czele i wiem, że tę opinię potwierdza wielu graczy 4 ligi, no może oprócz lidera tych rozgrywek ;) Szkoda tylko, iż niektóre osoby zapisywały się do ligi, za chwilę rezygnowały i wprowadzały niepotrzebne zamieszanie. Oby mniej takich ludzi. Ze swojej strony chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom 4 ligi za wszystkie rozegrane mecze, życząc im powodzenia w kolejnym sezonie, sobie życzę ładnych i widowiskowych meczów barażowych, a zarządowi serdecznie podziękować za wkład, trud i niezliczony czas pracy oraz serce włożone w stronę, aby wszystko należycie funkcjonowało. Dziękuję za miłą atmiosferę, przyjacielskie przyjęcie po długim czasie oraz życzę powodzenia wszystkim w kolejnym sezonie rozgrywek. simoszenko vel simi ;)

Fuuq: Mój pierwszy sezon i właściwie pierwszy kontakt z PES6 online. Mimo, że to ostatnia liga rywalizacja była na równym poziomie, niewielkie różnice punktowe w czołówce tabeli, walka o punkty do samego końca. Jestem bardzo zadowolony z postawy administracji i strony technicznej serwisu PESLAND. Co może odrzucać? Sporo WO w ostatnich meczach. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Pozdrawiam i życzę V ligi.

Djbolek: I sezon mi sie niestety nie udal ale nie wiem czy ze wzgledu druzyny jaka mi sie trafila czy slabych umiejetnosci gry wlasnie w pws6. Rywalizacja mi sie podobala mimo ze przegrywalem nawet i wysokimi wynikami atmosfera byla dobra i szlo sie dogadac z milymi ludzmi co do meczu na koniec trafil mi sie niemily typ ale mimo wszystko mi sie podobalo. Na nastepny sezon pisze sie na pewno.

Boby1908: Cóż ciężko tak samego siebie oceniać, ale jakoś się postaram. Sezon ten był moim pierwszym więc był sezonem rozpoznawczym. Zupełnie inaczej się gra z kolesiami na serwerach, a inaczej w lidze (podstawowa różnica to wybór drużyn). Jak zobaczyłem, że przypadła mi drużyna z Czech to mialem mieszane uczucia. Z jednej strony nie najgorszy zespół, ale z drugiej...to nie żaden Manchester, że z daleka można kimś uderzyć czy przyspieszyć szybkim Ronaldo. Początek sezonu to porażki. Po kilku meczach uznałem, że już wiem jak trzeba nimi grać (kto się nadaje do uderzenia z daleka, kto nieźle sobie radzi w dryblingu czy też kim mozna przyspieszyć, żeby cyknąć obrońcę na biegi), ale to tylko było moje złudzenie tacy gracze jak Fuqq, Simoszenko (najbardziej go podziwiam - takim zespołem zaszedł tak wysoko) czy lider tabeli pokazali mi ile mi jeszcze brakuje. Wymieniłem tylko tych trzech, bo grali oni fajną piłkę i skuteczną. W drugim sezonie będzie mi łatwiej wystawić sobie jakąś ocenę za sezon, bo w tym momencie to nie wiem czy 10 miejsce to dla mnie jest dobry wynik czy też słaby (potrafiłem wygrać z kimś z czołówki po to aby za chwilę przegrać z kimś z dołu tabeli.Więc sezon 1 w moim wykonaniu uważam za średni. Myślę, że kolejny sezon powinien być lepszy chociażby z tego powodu, że poznałem graczy, kto jak gra i zdobyłem potrzebne doświadczenie. Dzięki panowie za rozegrane meczyki i gratuluję zwycięzcy (dobrze grałeś, ale na tle wszystkich drużyn w tej lidze Auxerre było troszkę za mocne).

Suchar: To może parę słów ode mnie na temat minionego sezonu. W niektórych spotkaniach brakowało zimnej krwi i wyrachowania. Głupie bramki a w konsekwencji strata punktów z wydawać by się mogło słabszym przeciwnikiem (cóż, taka jest piłka nożna). Mecze które zapadły mi w pamięci:
Porażka z Mańkiem (dopiero parę dni po meczu dowiedziałem się, że On ma 8 lat), oba mecze z Simoszenko i baraże z Trebuhem (najgorszy z możliwych przeciwników, gdyż z niewiadomych przyczyn z tym panem mam zawsze lagi).
Podsumowując mimo, że nie udało mi się awansować to uważam ten sezon za udany. Szkoda tylko, że będę musiał pożegnać z Utrechtem gdyż trochę się z nimi "zżyłem". Z tego miejsca dziękuje wszystkim z którymi rozegrałem mecze i administracji za ciężką pracę i kozacką stronę
P.S.
Wielu mówi, że Auxerre jest za silne. A może to Moutihno jest taki dobry? Cóż, nie mnie to oceniać, wszystko zweryfikuje kolejny sezon gdy będzie grał inną drużyną a mi po cichu zostaje liczyć na to iż znów trafię na Utrecht.

Logowanie



Gościmy

    EKIPA PESLAND

    ADMINISTRATOR:
    wcrew

    MODERATORZY:
    Emilian

    Raul

    tlenekk

    gierkowicz

    JESTEŚ TU Artykuły PES 6 IV Liga Walka jakich mało czyli zmagania w 4 lidze Pesland (XXI sezon)