pesland.pl

Historia lubi się powtarzać… start sezonu IV ligi Pes6 (XXI sezon)

Dziwnym trafem w czwartej lidze zazwyczaj dominują starzy bywalcy pesland lub starzy bywalcy innych lig. Z drugiej strony nic w tym dziwnego, ponieważ każdy nowy… lub nowy-stary gracz musi rozpocząć batalię od czwartej ligi.
... nie inaczej jest tym razem.

Pytanie czy sezon XXI będzie aż w takim stopniu zdominowany przez kogokolwiek, jak XX sezon był zdominowany przez Juve666? Szczerze wątpię… choć nie odbierajmy szans graczom.

Przegląd zawodników zacznijmy od wodorostów czyli samego dna tabeli. O miano altruisty sezonu walczą zacięcie djbolek oraz zolty16. Ten pierwszy zanotował 7 porażek i tylko jedno zwycięstwo (z Hrystim – Lens) i to w pierwszej kolejce. Czyli start piorunujący, a potem… padaka. Zolty16 natomiast do 5 porażek dołożył remis z Trebuhem (Sao Paolo) oraz co zaskakujące z Weizem (wiceliderem). Widać, że Zolty potrafi powalczyć z czołówką, ale także ulec sromotnie z przedstawicielami środka tabeli… czas na ustabilizowanie formy.

Nowi gracze, tj. mamit3 oraz moutinho dopiero rozpoczęli grę w IV lidze i ciężko cokolwiek powiedzieć o ich postawie, szczególnie że część dorobku poprzedników dostali w spadku. Po pierwszych spotkaniach można mieć stwierdzić, że przynajmniej ten drugi powalczy o coś więcej niż statystowanie.

Na miejscu 12 po dwóch tygodniach gry wylądował Rafalbol i jego Getafe. Rozegranych 5 spotkań nie jest jakąś oszałamiającą ilością… podobnie jak liczba zwycięstw tj. 1. Dwa remisy obok dwóch porażek, także nie wyglądają efektownie. Tak jak i liczba punktów – 5. Słaby początek może się odbić czkawką w dalszej części sezonu.
Podobną diagnozę należy postawić Hrystkowi. Widać, że chce bardziej (7 rozegranych spotkań), ale 1 punkt więcej od Rafalbol’a to także słabiutki wynik. Lens ma potencjał i trzeba go wykorzystać.
W 10 trafił Trebuh111. To pierwszy z byłych peslandowców którzy powracają do ligi. Trebuh z remisami idzie pod rękę. Wygrywać Ci on nie chce, przegrywać także. Tyle czy na 1 pkt daleko pojedzie? Raczej nie. Tak czy siak, brazylianą może zarówno zacząć wygrywać… jak i przegrywać ;)
Na dziewiątym miejscu zasiadł Szop(a)... poniekąd nie pracz. Niby wszystko fajnie, bo cieplutki środek tabeli, ale 9 punktów na 10 rozegranych spotkań chwały nie przynosi.

Na ósmym natomiast Boby i jego Pepicky. Cholera wie… czy to piwo… czy to knedle? A może po prostu syn ciągle przeszkadza… Może wygrać w Regginie 8:2… oraz przegrać 0:5 w Sztokholmie. Ki diabeł? Niezdecydowanie
Od pozycji 7 rozpoczyna się czołówka.  Adrian i jego Heerenven po 7 spotkaniach zgromadzili 14 punktów. Do miejsca barażowego brakuje tylko punkcik, dlatego droga o walkę nawet o bezpośredni awans otwarta.
Na szóstym zasiadł Wcrew. Admin planuje w szybkim marszu awansować do Ex, a ekipa Reading ma mu w tym pomóc. Po piorunującym początku, nastąpiła lekka czkawka, ale pozycja wyjściowa do ataku na miejsce nr 2 jest otwarta.
Zuginn
wraz z Sochaux znajduje się na pozycji nr 5. Najlepsza ofensywa, pokaźna ilość punktów na koncie powoduje, że kibice oraz Zarząd klubu są zadowolone z powierzenia klubu młodzianowi z Polski. Oby tak dalej.
Miejsce numer 4 zajmuje natomiast Suchar i silny Utrecht. Niedoceniana ekipa ma mocnyy atak. Zaskakuje rewelacyjna postawa Van der Gunna (lider klasyfikacji strzelców), który przyćmił na początku sezonu asa Nelisse. Tym bardziej Suchar, który z niejednego pieca chleb jadł, może patrzeć na dalszą cześć sezonu w różowych barwach.

Trójeczka to Norwegowie z Trondheim i Salas93. Maksymalna liczba spotkań oraz dobra gra, dały 17 punktów i szansę na dobrą pozycję na półmetku rozgrywek. Jednak tylko dzięki wyrównanemu poziomowi czołówki Salas zawdzięcza tak dobrą pozycję. Dwie porażki spowodują, że spadnie na pozycje 7-8.
Na drugim miejscu pudła wylądował Weiz. Ten upierdliwy i znany poniekąd w towarzystwie emigrant zajmuje świetne drugie miejsce. Włodarze Club Brugge są zadowoleni, ale należy zaznaczyć że bardzo im zależy na awansie. 3 punkty z Auxerre udało im się wywalczyć przy zielonym stoliku. Złotousty
Na sam koniec pozostał Simuszenko (bardziej znany jako Simi). Starzy bywalcy znanej w przeszłości pes.com.pl znają go doskonale. Wydawało się, że siwa broda oraz kilkuletnia przerwa pozbawią choć trochę umiejętności. Do tego dość przeciętna drużyna Wikingów miała pokrzyżować mu plany. Jednak 7 zwycięstw na 9 meczów pozwoliły zasiaść na samym szczycie, i zapewne Simi liczy aby do końca sezonu to się nie zmieniło.

Powodzenia Panowie w walce o chwałe i honor ligi oraz graczy Pesland. To jest najważniejsze.

Logowanie



Gościmy

    EKIPA PESLAND

    ADMINISTRATOR:
    wcrew

    MODERATORZY:
    Emilian

    Raul

    tlenekk

    gierkowicz

    JESTEŚ TU Artykuły PES 6 IV Liga Historia lubi się powtarzać… start sezonu IV ligi Pes6 (XXI sezon)